Nasza przygoda z rozszerzaniem diety rozpoczęła się, kiedy moja córka skończyła 5 miesięcy, wcześniej była karmiona tylko piersią. Rozszerzanie diety rozpoczęłam pewnie jak większość mam standardowo, od podania marchewki, stopniowo dodając do diety córki nowe produkty.
W kuchni dbam o to, aby nie marnować żywności. Zarówno ze względu ekonomicznych, jak i ze względów światopoglądowych, ciężko mi wyrzucać jedzenie, kiedy wiem, że niektóre dzieci chodzą głodne. W związku z tym, że lada dzień wybieramy się na narty, rozpoczęłam czyszczenie lodówki, a co za tym idzie, przygotowuje posiłki, które nie były wcześniej przeze mnie planowane ze składników, które zostały niewykorzystane. Dzięki temu powstał nowy przepis na krem z selera dla dziecka, którym chce się z Wami podzielić.
Nie ograniczam córce słodkości, ponieważ wiem, że kiedy córka będzie starsza i zetknie się ze słodkimi przekąskami poza domem, może to przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. Często razem z córką na podwieczorek zjadam różne ciasta i ciasteczka. Są to jednak zawsze zdrowe słodycze przygotowane na bazie ekologicznych i pełnych wartości odżywczych składników. Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami naszym ulubionym przepisem na tort słony karmel dla dzieci bez cukru i pieczenia na bazie prażonych płatków owsianych, daktyli i masła migdałowego, który pierwszy raz przygotowałam dla córki na jej pierwsze urodziny.
Naleśniki to danie, które bardzo kojarzy mi się z dzieciństwem. Często podczas pobytu u dziadków, dziadek serwował mi je na śniadanie, posypane cukrem pudrem, ponieważ takie najbardziej lubiłam. Dla mojej córki również staram się przygotowywać takie pyszności, nie robię ich jednak z mąki pszennej oraz nie posypuje ich cukrem pudrem, bo mimo że w dzieciństwie za nimi przepadałam, teraz zdaję sobie sprawę, że jest to śniadanie mało wartościowe pod względem odżywczym. Dla mojej córki przygotowuje naleśniki z różnych mąk bezglutenowych, do których dodaje napój roślinny zamiast mleka. Wczoraj na kolację przygotowałam naleśniki kukurydziane dla dzieci z jagodami, które tak bardzo posmakowały córce, że postanowiłam podzielić się z Wami przepisem.
Jeśli śledzicie moje wpisy, to na pewno wiecie, że jestem matką, która dużą wagę przywiązuje do tego, co ląduje na talerzu mojej córki. Sama od dawna odżywiam się zdrowo, więc zrozumiałe było dla mnie, że moja córka również nie będzie spożywała produktów, które są niezdrowe i bezwartościowe. Komponowanie posiłków dla córki, nie sprawia mi żadnej trudności, kiedy jestem w domu. Jednak zdrowa dieta dziecka na urlopie to już nie taka prosta sprawa.
Większość potraw, które zjada na obiad moja córka to potrawy wegetariańskie. Mięso zjada maksymalnie 3 razy w tygodniu i uważam, że jest to ilość wystarczająca. W związku z tym, że moja córka uwielbia kurczaka w sosie curry, postanowiłam przygotować dla niej alternatywę tego dania, a mianowicie wegetariańskie curry dla dzieci z pieczonymi ziemniakami.
W kuchni często staram się przygotowywać zdrowe odpowiednik znanych i lubianych potraw. Jedną z takich potraw jest ryż na mleku z cynamonem i cukrem wanilinowym, którym zajadałam się w dzieciństwie. Dla mojej córki przygotowuje zdrowszą wersję tego dania bez mleka krowiego, białego ryżu i cukru. Tak właśnie powstała kasza jaglana na słodko na mleku owsianym, dla niemowląt z dodatkiem prawdziwiej wanilii oraz cynamonu cejlońskiego. Od czasu do czasu sama przygotowuje dla siebie taką kaszę na kolację, ponieważ bardzo mi smakuje.
Dzisiaj kolejny przepis na warzywną kolację dla dzieci. Tym razem będą to frytki z batata dla niemowlaka i dziecka z piekarnika. Bataty, mimo że od dawna są mi znane ze swoich właściwości odżywczych, do tej pory rzadko lądowały na talerzach mojej rodziny. Sama nie wiem dlaczego, ponieważ to warzywo jest nie tylko bardzo zdrowe, ale i smaczne. Ponadto madaje się do jedzenia zarówno na słodko jak i wytrawnie.
Jadłospis mojego półtorarocznego dziecka nie różni się znacznie od jadłospisu córki, kiedy miała rok. Do diety mojego dziecka wprowadziłam kilka nowych dań i produktów. Kiedy córka skończyła półtora roku regularnie zaczęłam podawać jej ekologiczne pieczarki, miód, kakao i od czasu do czasu cukier kokosowy. Córka zjada teraz również więcej suszonych owoców i orzechów bez mielenia.
Wiele razy w moich postach wspominałam, że sama przygotowuje wszystkie posiłki dla mojej córki, poczynając od śniadań, kończąc na kolacjach. Sama również przygotowuje zdrowe słodycze dla mojego dziecka, dzięki czemu mam pewność, że to, co podaje córce, jest zdrowe i składa się z samych wartościowych składników. Od czasu do czasu zdarza się jednak, że nie mam czasu na przygotowanie przekąski lub jestem gdzieś poza domem, gdzie nie mam możliwości przygotowania posiłku. W takich sytuacjach sięgam zazwyczaj po gotowe zdrowe przekąski dla dziecka, które na szczęście są coraz częściej dostępne w sklepach!