Okres jesienno-zimowy to czas najczęstszych zachorowań zarówno wśród dorosłych, jak i małych dzieci. Niestety odporność dzieci poniżej 6 roku życia jest dużo słabsza niż u dorosłych, dlatego dzieci chorują zdecydowanie częściej niż osoby dorosłe. Nie chcesz, aby Twoje dziecko chorowało? Zastanawiasz się jak wzmocnić odporność dzieci? Zapraszam na wpis!

Dzieci bardzo często łapią różne choroby w żłobkach i przedszkolach od siebie nawzajem. Moja córka, co prawda nie chodzi do żłobka, ale regularnie uczęszcza na zajęcia przeznaczone dla dzieci w jej wieku tzw. Gordonki, które bardzo lubi.
Niestety przyszła jesień, a ja zaczęłam zastanawiać się, czy nie zrezygnować z zajęć z obawy o jej zdrowie. Mam ogromny dylemat, ponieważ z jednej strony zajęcia muzyczne świetnie wpływają na rozwój mojej córeczki. Dodatkowo córka ma kontakt z innymi dziećmi, który jest niezmiernie ważny dla rozwoju małego człowieka. Z drugiej strony nie chciałabym, aby córka chorowała. W przypadku małego dziecka, które nie umie jeszcze samodzielnie wydmuchiwać noska, nawet zwykły katar jest katorgą.
Wiem również, że nie dam rady całkowicie ochronić córki przed infekcjami przenoszonymi od innych osób. Dziecko może złapać chorobę w sklepie, siedząc w wózku. Mogę jednak zrobić wszystko, aby wzmocnić jej odporność!
Jak wzmocnić odporność dzieci?
1.Odpowiednia dieta
Dieta małego dziecka powinna być pełna wartościowych produktów odżywczych. Nasza odporność zaczyna się w jelitach. Jeśli dziecko nie będzie odżywiać się odpowiednio, żadne suplementy nie pomogą mu w zdrowiu przetrwać okres zimowy.
Nasze dzieci powinny:
- zjadać dużą ilość warzywach i owoców najlepiej ekologicznych
- nie spożywać białego cukru i białej mąki
- jeść pełnowartościowe kasze i zboża
- wypijać odpowiednią ilość wody, żeby nawodnić organizm
2. Odpowiednia suplementacja
Nie jestem fanką zażywania suplementów diety, ponieważ uważam, że to dieta powinna uzupełniać nasze zapotrzebowanie na wszystkie witaminy. Bardzo ważne jest jednak, aby podczas zimy suplementować witaminę D, której nie możemy dostarczyć sobie z pożywieniem oraz kwasy 0mega-3, których z powodu małej dostępności do dobrej jakości ryb spożywamy zdecydowanie za mało. Bardzo dobrym źródłem kwasów omega-3 jest nasz polski olej rzepakowy, żeby dostarczyć odpowiednią dawkę omega-3 należy spożywać go regularnie.
3.Ubiór odpowiedni do pogody
Niestety na ulicach zauważam tendencję, do przegrzewania dzieci. Często rodzicom wydaję się, że jeśli ciepło ubiorą dziecko uchronią je przed zachorowaniem. Niestety przegrzewanie dziecka sprzyja chorobom i osłabia odporność dziecka. Dlatego tak ważne jest, aby na bieżąco monitorować sytuację pogodową i dopierać ubrania do warunków atmosferycznych panujących na dworze. Ja zazwyczaj ubieram córkę na cebulkę i kiedy czuję, że jest ciepło, zdejmuję jedną warstwę. Teoria, że dziecko powinno być ubrane cieplej niż my, tyczy się tylko małych niemowląt i noworodków. Jeśli sami rozbieramy się bo jest nam gorąco, nasze dzieci czują to samo.
4.Codzienne spacery
Aktywność na świeżym powietrzu jest bardzo ważnym czynnikiem zapobiegającym chorobom. Bez względu na pogodę staram się być z córką na spacerze minimum godzinę. Od urodzenia mojej córki, zdarzyło się może parę razy, że nie byłyśmy na dworze i wynikało to z gorączki córki wywołanej trzydniówką lub okropnym smogiem.
5.Walka ze smogiem
Monitorowanie sytuacji smogowej
Zimą oprócz temperatury codziennie sprawdzam sytuację smogową. Jeśli smog jest duży, nie wychodzę z domu. Bardzo często smog w ciągu dnia zmienia swój poziom, więc sprawdzam go wiele razy i dopiero kiedy jego wskaźnik mniej satysfakcjonuje, wychodzę z córką na spacer.
Walka ze smogiem w domu
Smog niestety oprócz tego, że truje nas na dworze, wkrada się również do naszych domów. Dlatego warto zaopatrzyć się w oczyszczacz powietrza. My używamy tego, który dodatkowo działa jako nawilżacz powietrza. Mamy w domu dwa takie oczyszczacze jeden w sypialni drugi u córki w pokoju. Jedyny minusem oczyszczacza jest fakt, że trzeba go niestety regularnie czyścić.
6. Nie zażywanie antybiotyków bez powodu
Nie miałam na szczęście jeszcze takiej sytuacji, żeby córka musiała zażywać antybiotyk. Wiem jednak, że antybiotyki są przepisywane w Polsce za często i niestety zdarz się, że rodzice sami o nie proszą. Pamiętajmy, że antybiotyk działa tylko na infekcję bakteryjną, dlatego warto przed podaniem antybiotyku, dowiedzieć się wykonując test czy mamy do czynienia z infekcją wirusową czy bakteryjną.
7. Odpowiednie warunki snu
- Temperatura do snu w pokoju dziecka powinna mieścić się w granicach od 19 do 22 stopni. Lepiej, żeby w pokoju było za zimno niż za ciepło.
- W pokoju powinien znaleźć się nawilżacz powietrza lub mokre ręczniki rozwieszone na kaloryferze.
- Warto zapatrzeć się również w oczyszczacz powietrza.
- Nie należy również zapominać o regularnym wietrzeniu pokoju, najlepiej przed drzemką i snem nocnym.
Dodatkowo, aby wzmocnić odporność dzieci powinny:
- dokładne myć ręce, prze każdym posiłkiem i po powrocie ze spaceru
- posiadać stały rytm dnia, aby mogły regularnie jeść i odpoczywać
- unikać zatłoczonych miejsc
Nie podjęłam jeszcze decyzji czy zrezygnujemy z uczestnictwa w zajęciach. Dbam jednak o odporność mojego dziecka od urodzenia we wszystkich opisanych wyżej aspektach i może to uchroni ją przed chorowaniem. W zeszłą zimę córka była karmiona piersią, co dodatkowo chroniło ją przed łapaniem infekcji. Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało w tym roku i czy odpowiednia profilaktyka uchronią córkę przed chorobami. Mam nadzieje, że tak 😊