Podróż samochodem z niemowlakiem i małym dzieckiem to dla wielu rodziców nie lada wyzwanie. Niektórzy mają to szczęście, że ich dzieci lubią spać w samochodzie i do czasu za nim ze snu w samochodzie zrezygnują, będą już na tyle duże, aby zająć się podczas podróży samemu zabawką lub rozmową z rodzicami. Niestety jest duża grupa dzieci, które nie lubią podróżować i ciężko znosi podróż samochodem. To tej grupy przez jakiś czas zaliczała się również moja córeczka. Rodzice takich dzieci mają zazwyczaj dwie opcje. Mogą całkowicie zrezygnować z podróżowania samochodem do czasu, aż dziecko zacznie tolerować podróże lub mogą odpowiednio przygotować się do podróży z dzieckiem, tak aby, jak najlepiej przetrwać ten trudny czas.

Podróż samochodem z niemowlakiem – jak to u nas wyglądało?
Sama wybrałam rozwiązanie pomiędzy. Na początku, mniej więcej do ukończenia przez moją córkę 10 miesięcy, całkowicie zrezygnowaliśmy z podróżowania samochodem. Korzystaliśmy z samochodu tylko w sytuacjach awaryjnych, kiedy musieliśmy pojechać gdzieś dalej do lekarza. Moja córka nie znosiła jazdy samochodem od urodzenia. Kiedy tylko samochód zatrzymywał się na światłach, o co nie trudno w mieście, córka wybudzała się i okropnie płakała. Płakała tak bardzo, że następnego dnia często miewała chrypkę. Jako mama nie mogłam znieść, kiedy moje dziecko przeraźliwe płakało, a ja nie mogłam wziąć córki w objęcia z racji tego, że jesteśmy w samochodzie i córka musi być zapięta w foteliku.
Drugie podejście po skończeniu 10 miesięcy…
Kiedy córka skończyła 10 miesięcy, zaryzykowaliśmy i pojechaliśmy w dłuższą 3-godzinną podróż i było już dużo lepiej. Nie żałuje, że zrezygnowaliśmy z jazdy samochodem, kiedy córka była mała. Dzięki temu oszczędziłam stresu całej naszej rodzinie. 10 miesięcy z perspektywy czasu to naprawdę bardzo niewiele i jeśli dziecko tak bardzo źle znosi jazdę samochodem, to naprawdę warto ten czas przeczekać.
Na szczęście, teraz kiedy piszę ten artykuł i córka ma już prawie trzy lata, jest zupełnie na odwrót. Córka uwielbia jazdę samochodem i sama z od czasu do czasu domaga się krótkiej przejażdżki. Bardzo długie podróże są dla niej uciążliwe, ponieważ do tej pory, nawet jeśli podczas jazdy samochodem zaśnie, to zazwyczaj jej sen nie trwa dłużej niż 30 minut, ale jest cierpliwa i potrafi znieść podróż około 4 godziną, zajmując się przy tym sobą.
Podróż samochodem z niemowlakiem – kiedy najlepiej wyjechać w podróż?
Na powodzenie podróży z dzieckiem trudno znoszącym jazdę w foteliku samochodowym ma wpływ wiele czynników. Jednym z nich bardzo ważnym jest odpowiednia pora podróży. To, o której wyjedziemy w podróż ma naprawdę bardzo duże znaczenie, dla powodzenia naszej wycieczki.
Podróż samochodem z niemowlakiem do 6 miesiąc życia.
Małe niemowlę do mniej więcej 6 miesiąca życia, które nie ma jeszcze uregulowanego stałego planu dnia lub w ciągu dnia ma kilka drzemek, jeśli nie reaguje płaczem podczas jazdy samochodem, najprawdopodobniej prześpi większość drogi z przerwami na karmienie. Jeśli wyjeżdżamy w długą podróż, warto ruszyć zaraz po nakarmieniu dziecka, żeby za szybko nie trzeba było się zatrzymywać, aby ponownie je nakarmić.
Jeśli Twoje dziecko wieku do 6 miesięcy tak jak moja córka w tym okresie ma już stały rytm dnia, a nie lubi spać w aucie, warto wybrać się w podróż od razu po drzemce i karmieniu. Dziecko będzie wtedy w najlepszym humorze. Przez pierwsze 30 minut najprawdopodobniej uda ci się zająć dziecko zabawą, a po tym czasie dziecko znużone uśnie. U nas sprawdzały się misie i wszystkie zabawki do wózka zawieszone na poręczy fotelika.
Podróż samochodem ze starszym niemowlakiem i dzieckiem (od 6 miesięcy do 2 lat)
Jeżeli Twoje dziecko jest nieco starsze ma około roku lub więcej sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
Krótka trasa
Jeśli podróż, w którą się wybierasz, jest krótka i nie zajmuje więcej niż godzinę, lepiej jeśli wyjedziesz zaraz po drzemce lub rano po śnie nocnym i posiłku. Wtedy Twoje dziecko będzie w dobrym humorze i na zabawie z mamą lub tatą spędzi całą podróż. Nie ma sensu, w krótką podróż jechać z dzieckiem w godzinie planowanej drzemki. Dziecko, zanim uśnie, będzie już na miejscu i nawet jeśli zdąży usnąć, zbyt szybko obudzone będzie marudne.
Długa podróż:
Jeśli wybieracie się w długą podróż najlepiej, jeśli wyruszycie po posiłku, mniej więcej 30 minut przed najdłuższą drzemką. Od kiedy moja córka skończyła rok spała już raz dziennie około godziny 12.00. W związku z tym w podróż wyjeżdżaliśmy zazwyczaj około godziny 11.15 po drugim śniadaniu i po spacerze. Spacer przed podróżą zmęczy dziecko, dzięki czemu będzie mu łatwiej wysiedzieć w bezruchu w foteliku samochodowym. Zazwyczaj po godzinie podróży córka zapadała w krótki sen. Ta godzina, podczas której córka nie spała, była nam potrzebna, aby wyjechać z miasta i dojechać do drogi, na której nie ma świateł. Córka mniej więcej do kiedy skończyła 2,5 roku, budziła się od razu, kiedy samochód się zatrzymał. Teraz w wieku 3 lat problem zniknął i córka potrafi spać w stojącym na parkingu samochodzie.
Podsumowując jeśli wybierasz się w długo podróż powyżej 2 godzin wyjedz:
- około 30 minut przed planowaną najdłuższą drzemką
- jeśli wyjazd z twojego miejsca zamieszkania na drogie szybkiego ruchu, zajmuje więcej niż 30 minut, wyjedź jeszcze szybciej
- po posiłku
- po spacerze
Bardzo długa podróż:
Sama tego nie praktykowałam, ale z opowieści mam, których dzieci też nie lubią podróżować samochodem, wiem, że podczas długiej trasy sprawdza się podróżowanie nocą. Dziecko najczęściej prześpi wtedy całą noc. Sama osobiście uważam, że to nie do końca dobry pomysł, ponieważ dziecko nie powinno spędzać tyle godzin w foteliku samochodowym. Długie podróże zagranice powinno się odłożyć na czas, kiedy dziecko będzie starsze lub zdecydować się na podróżowanie samolotem.
Postoje z niemowlakiem podczas podróży samochodem:
Starajmy się obserwować nastrój dziecka i jeśli sytuacja tego wymaga, róbmy często postoje, minimum co 2 godziny. Postoje są ważne, ponieważ dziecko nie powinno siedzieć zbyt długo w foteliku. Długotrwała jazda w foteliku oprócz tego, że jest to niezdrowa, jest po prostu dla dziecka niewygodna. Jeśli jednak okażę się, że dziecko śpi, albo świetnie się bawi, a wy nie zatrzymywaliście się już od długiego czasu, jedźcie dalej. Nigdy nie wiadomo jak długo dobry nastrój dziecka się utrzyma. Przez całą podróż starajmy się utrzymywać dziecko w miarę dobrym humorze i kiedy zobaczysz, że robi się coraz bardziej zirytowane, zatrzymajmy się, to zawsze pomaga.
Wraz z wiekiem podróżowanie z dzieckiem jest coraz bardziej przyjemne i mniej uciążliwe. My ze swoim 5 latkiem w tym roku wybraliśmy się w podróż zagraniczną samolotem. Pełni obaw staraliśmy się przed czasem zaplanować wiele rozrywek by dziecku się nie nudziło. Okazały się skuteczne lecz nie niezbędne gdyż dziecko było bardzo zafascynowane samym lotem, który okazał się mega przyjemny. Po lądowaniu na lotnisku czekał na nas wypożyczony samochód niestety z źle dobranym fotelikiem 🙁 Całe szczęście zabraliśmy ze sobą Smart Kid Belt, który wcześniej wykorzystaliśmy w taksówce w drodze na lotnisko by było bezpiecznie. Dobrze, że to urządzenie to waży niewiele i zawsze jest w mej torbie.